Prawa Autorskie

Chcesz zdjęcia lub teksty mojego autorstwa- skontaktuj się ze mną. Nie bądź złodziejaszkiem. :)

piątek, 30 kwietnia 2010

"Lustereczko, lustereczko powiedz przecie, kto jest najszczęśliwszy w świecie"


"Fakty nie istnieją. Istnieją tylko interpretacje."
F.N.


Łysa gałąź odbija się w tafli jeziora.
Lecz odbiciu jej łysoty towarzyszy druga gałąź -
gałąź strojna w suchość liści. 
Czy w  lirycznej syntezie tych obrazów,
nie mamy do czynienia z  tęsknotą za Pięknem Miłości?
Jak w lustrze wspomnień...


Bo w końcu interpretacje są dowolne:)

czwartek, 29 kwietnia 2010

Co ci mówi sumienie? Powinieneś stać się tym, kim jesteś. F. N.


"Dzień Ziemi"

 
dla Tych, którzy myślą, 
że wszystko jest na swoim miejscu 
oraz, 
że w przyrodzie nic nie ginie
...

środa, 28 kwietnia 2010

Walor estetytczny szarego blokowiska


Cytat z książki o projektowaniu wnętrz:

"W indywidualnym domu pojawiają się czasem żywe obiekty społeczne, których zadaniem jest "ocieplenie" wnętrza. Najczęśćiej rolę towarzysza domowego spełnia kot, prawdopodobnie po części ze względu na swoje walory estetyczne, ale także niewielkie wymagania. (...) Kot ma swoje imię i prawa. Właściciele są skłonni uwzględniać potrzeby kota z wyrozumiałością i poświęceniem do tego stopnia, że decydują się nawet ponosić pewne koszty estetyczne i tolerować rysy na pełnego realizacji
 Ja - W - Swoim - Domu,
które są związane z jego obecnością."


Tej Koteczce bardzo przypadł do gustu widok na najszarsze blokowisko w mieście..

Demokracja to dwa wilki i owca głosujący co będzie na obiad..



Wilk i owieczka

Mam cię - powiedział wilk i ziewnął.
Owieczka obróciła ku niemu załzawione oczy.
- Czy musisz mnie zjeść? Czy to naprawdę jest konieczne?
- Niestety muszę. Tak jest we wszystkich bajkach: Pewnego razu nieposłuszna   owieczka opuściła mamę. W lesie spotkała złego wilka, który...
- Przepraszam, nie jest tu las, tylko zagroda mego gospodarza. Nie opuściłam   mamy. Jestem sierotą. Moją mamę zjadł także wilk.
- Nic nie szkodzi. Po śmierci zaopiekują się tobą autorzy pouczających czytanek.   Dorobią tło, motywy i morał. Nie miej do mnie żalu. Pojęcia nie masz, jak to   głupio być złym wilkiem. Gdyby nie Ezop, usiedlibyśmy na tylnych łapach i   oglądalibyśmy zachód słońca. Bardzo to lubię.
        Tak, tak, kochane dzieci. Zjadł wilk owieczkę, a potem oblizał się. Nie naśladujcie wilka, kochane dzieci. Nie poświęcajcie się dla morału.
Z.H.

sobota, 24 kwietnia 2010

...warszawski dzień..


Chciałam turystycznie,
(zwłaszcza, że pierwszy raz stało się mnie po drodze)
a wyszło jak zwykle...
W nieprzyjemną pogodę 
z wiatrem, gradem i deszczem...
spędziliśmy przyjemnie popołudnie 
w niejednej knajpeczce:)

poniedziałek, 12 kwietnia 2010

" Czemu stworzyłeś mnie na niepodobieństwo twardych kamieni? " H.P.



  
Żyje się chwilą, 
a czas jest przeźroczystą perłą wypełnioną oddechem
H. Poświatowska

niedziela, 4 kwietnia 2010

Per aspera ad astra...


 


Przez dziury w butach czuje się grunt pod nogami

 

... a tu ani dziur...
...a tam ani gruntu...
...i do nieba daleko...


"ja cię czekam na ziemi - piętro niżej od piekła"

Z Lamusa

Lamus to antykwariat. To sklep, nie muzeum. Ale sklep ten posiadał duszę. Wycenioną duszę rzeczy martwych, na sprzedaż.

Historia tych emocji dotyczy jednak wielu podobnych miejsc.


"Lamus" na wszystkich strunach tajemnic gra. Przedmioty owiane zagraconą historią ludzkich estetyczno- pragmatycznych przyzwyczajeń i przemijań. Okurzone perły porcelany i obrazy przeszłości oprawione w puste ramy odległego wstecz czasu. Wszystkie emocje targające ludźmi, których już nie ma, zostały skumulowane na wyjątkowej, ciasnej powierzchni wyobrażonych sentymentów. Cały pragmatyzm rzeczy martwych animizował samoistnie w spacerologiczną wyprawę przez ludzkie pokolenia. Zapach kurzu półkowego komponował się z zapachem kurzu papierosowego, a dym tytoniowy tańczył w takt utykającej muzyki winylowej.

Wszystko ożyło. Wszystko tańczyło. Wszystko pachniało. Wszystko było wolne jak obrazy wyjęte z ram. Wszystko było narażone na niechlujne nadepnięcie, jak obrazy wyjęte z ram, niezdarnie położone na podłodze. Wszystko było bezpieczne, jak powieszone puste ramy, zagrożone zakupem.

Wszystko posiadało duszę wyginającą się na pustych ramach po obrazach, jak striptizerka na rurze. Wszystko było na sprzedaż.