jak napisał kiedyś Tuwim...
ale ja mam tendencję
jak zepsuty kran-
do wylewności skrajnej
tylko czasem z dłoni się ulewa,
a w ręce nadmiar lodowatych myśli się nie mieści
woda swym ostrym chłodem delikatne palce raniąc -
czeka na natchnienie
czeka na natchnienie
by móc się wysoko,
lekko i w gorącym uniesieniu
spełnić
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz