Prawa Autorskie

Chcesz zdjęcia lub teksty mojego autorstwa- skontaktuj się ze mną. Nie bądź złodziejaszkiem. :)

czwartek, 27 października 2011

nihil novi sub sole

kiedy wiosna jesienią niespodziewanie przychodzi,
powietrze, którym zachłystuję się zbyt zachłannie
zimę przyniesie w karze
za niemiarkowanie w jedzeniu i piciu

wtorek, 25 października 2011

Zaratustra stwierdził, że...

 "jednej drogi bowiem - nie ma!"


 i tu miał rację...

poniedziałek, 24 października 2011

Wygodnictwo nie jest moją mocną stroną

Po dwóch ekstremalnie wygniecionych nocach spędzony w samochodzie gdzieś w Niemczech, własne łóżko i pościel zdają się być niczym najekskluzywniejsze łoże królewskie.

wtorek, 18 października 2011

Plan na poranki


Ogrzać kawą, otulić kocem, rozpromienić zwykłym słońcem...
roztopić
i powitać magię codzienności

niedziela, 16 października 2011

Punkt widzenia...

... jak zwykle nie jest punktem patrzenia

piątek, 14 października 2011

La melancolie


bo przychodzi czas taki, kiedy metafizyka dopada transcendentalna. melancholią swą jesień inauguruję tegoroczną. a właściwiej, to jesienią inauguruję swoją melancholię. bo przychodzi czas taki, kiedy emocje biorą górę - niekoniecznie ekspresyjne..kiedy do kompletu: fotel, koc, książka, kakao, brakuje jedynie kota, a którego ciepłe mruczenie zastępuje krzyk klucza otwierającego bramy coraz bardziej odległych ciepłych krajów.  kiedy powoli zamarzająca ślina słów na język przynosi coraz mniej.

czwartek, 13 października 2011

Courier le temps....

Czas mi się zatrzymał w miejscu....

O godzinie 1.00 nad ranem w zielonogórskiej MZK usłyszałam nagłe i radosne i dość nietrzeźwe"Dzień dobry pani Asiu!!!". Obejrzałam się za siebie i spostrzegłam swojego byłego ucznia z Lubina... Moi uczniowie są już studentami! jakim cudem ?!... jeszcze tak niedawno uczęszczał na moje gimnazjalne kółko teatralne...jeszcze tak niedawno ukrywał się przede mną z papierosami...


ten czas litości nie ma...

sobota, 8 października 2011

Mam marzenie..

Chciałabym, by do polskich sklepów sprowadzano (jeśli już koniecznie trzeba importować) zimowe kolekcje z Rosji, konkretnie z okolic Syberii, zamiast te z  południowych Włoch. Sprawa niby przyziemna, ale jeśli planuję kupić kurtkę zimową, to chciałabym taką na miarę polskich zim, a nie tych śródziemnomorskich..