Prawa Autorskie

Chcesz zdjęcia lub teksty mojego autorstwa- skontaktuj się ze mną. Nie bądź złodziejaszkiem. :)

sobota, 6 listopada 2010

Leniwy fotoreportaż dnia wczorajszego.




dopełniłby go jeszcze opis zmysłowych doznań dotyczących poszukiwania pracy - 
jakże istotnej w mojej hierarchii wartości, 
doznań związanych z dotykiem przyjaźni i zrozumienia, 
smakami i zapachami konsumowanych potraw, 
zapachem i dźwiękiem skrzypiących starych domów krytych strzechą, 
smakiem i aromatem kieliszka wytrawnego wina - 
z widokami na przyszłość, ich kreacją twórczą...
doznań wynikających z kontemplacji 
brodzącej w poschłym oceanie szeleszczących  liści...

4 komentarze:

  1. Pasjonujące doznania :) Cieszę się,że dosięgasz tych jakże pozytywnych aspektów.

    OdpowiedzUsuń
  2. to chyba zależy od kierunku oraz intensywności percepcji, a z nią bywa różnie... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba smutny to był dzień

    OdpowiedzUsuń
  4. zabiegany, obfitujący w różne degustacje i doznania i zakończony relaksem winnym w przyjacielskim towarzystwie, buszujący w stosie zeschłych liści jak małe dziecko:)to raczej spełniający,choć męczący,ale nie smutny:)

    OdpowiedzUsuń