Prawa Autorskie

Chcesz zdjęcia lub teksty mojego autorstwa- skontaktuj się ze mną. Nie bądź złodziejaszkiem. :)

piątek, 22 października 2010

W pomarańczy świat mi tańczy 2.

"To, co ma spaść, należy popchnąć" F.N.


 Rolę łaskawcy przyjmuje wiatr
dzięki niemu grawitacja szeleści
lekkością słonecznego upadku
upływającego czasu
pod ciężkim butem oprawcy
krokiem ospałym
ku wiosennym zmartwychwstaniom

3 komentarze:

  1. Własnie za te wspaniałe barwy uwielbiam jesień. Pamietam,ze od dziecka wykłócałam się z każdym kto nazywał jesień ponurą i deszczową. Przecież to fenomenalna pora roku, która ma tyle do zaoferowania. Któż z nas nie lubił wskakiwać w kałuże czy tworzyć ludzików z kasztanów i żołędzi czy nawet liściaste kompozycję. Kocham Jesień za jej cudowną barwę i magię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jesień może i piękna, ale trudno ją znieść niosąc na plecach jarzmo spadających liści!

    OdpowiedzUsuń
  3. osobiście wolę jarzmo spadających liści i deszczu aniżeli jarzmo spadającego śniegu..

    Cleo ja też uwielbiam jesień, bo jest najbardziej twórczą porą roku..

    zdecydowanie destruktywnie działa na mnie błotnisto-szare przedwiośnie.
    Jesień natomiast daje do myślenia i inspiruje pełną paletą kolorów od bieli przymrozków porannych przez ciepłotę czerwienie złota i pomarańczy po szarzyznę nagich gałęzi.. Oferuje tym samym pełną gamę refleksji..

    OdpowiedzUsuń